Od zarania dziejów świat dzieli się na małą grupę artystów, nieco większą grupę miłośników ich twórczości i resztę, czyli największą grupę, która za ch#ja nie rozumie o co w sztuce chodzi. No bo o ile można zachwycać się przepięknym układem fałd na cielskach grubych bab z obrazów Rubensa, to już próba wyciągnięcia głębszych wartości ze słoika wypełnionego moczem, w którym dryfuje krzyż z przybitym doń Chrystusem, jest zadaniem niełatwym.
Trzeba jednak przyznać, że kreatywność niektórych twórców zdaje się nie mieć granic i artyści potrafią poświęcić całkiem dużo, aby chociaż na moment zwrócić naszą uwagę.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą