No niby na żywo to leci non-stop ale jakoś ciężko się połapać o co chodzi. Przeciętny, i do tego młody, Kowalski nie ma jednak najmniejszego problemu ze zrozumieniem sedna. Jeżeli Ty masz z tym problemy, to przeczytaj uważnie poniższe wyjaśnienie...
Jak wiadomo, obrady komisji śledczej zostały odtajnione tak, aby każdy obywatel miał możliwość ich obejrzenia i wyrobienia sobie własnego zdania na temat tejże afery i stanu państwa. Transmisje telewizyjne oczywiście ostro śledziła rodzina Kowalskich.
Wreszcie, po obejrzeniu n-tego dnia posiedzenia Kowalski senior zwraca się do Kowalskiego juniora:
- Synu, rozumiesz coś z tego?
Młody Kowalski zaczerpnął powietrza i tako rzecze:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą