Zaszyfrowane zapiski Nazgula nr 5
Dzień 1Właśnie otworzyłem gwiazdkowy prezent od Saurona. Śliczny, śliczny, śśśśliiiiiczny pierścionek!
Dzień 1,000,967Dostałem pudełko czekoladek na gwiazdkę od Saurona. Jak zwykle zeżarł wszystkie z toffi, a mnie zostawił te truskawkowe. Oj, ciężka dola sługi...
Nadal jestem bezcielesny.
Dzień 1,001,056Bardzo znudzony. W Barad-Dur nie mam nic lepszego do roboty, więc gram w scrabble z Orkami. To doprawdy jest bardzo denerwujące, bo one znają tylko ciemny język Mordoru. Spróbuj przeliterować Azg Nazg Gimbatul, aby dostać potrójną premię słowną... Łatwe?
Tak właśnie myślałem!
Dzień 1,001,102
Podejrzewam, że Sauron coś knuje. Natknąłem się dziś na niego jak miał na sobie świecący tusz do rzęs. Myślę, że będzie szczęśliwy gdy odzyska ciało. Wreszcie będzie mógł włożyć tę małą czarną...
Dzień 1,001,105Tak, Sauron coś kombinuje. Dał rozkaz wylotu i pochwycenia jakiegoś hobbita i jego bliskiego przyjaciela, którzy jakoś posiedli pierścień...
Niestety, moja sugestia, żeby umieścić zdjęcie tego pierścienia na kartonikach z mlekiem została zignorowana.
Dzień 1,001,106Dostałem wypaśnego konia!
Nie takiego konia... chodzi o żywego.
YEAH!
Ale jest też minus - nadal jestem bezcielesny...
Dzień 1,001,107Dziś wieczorem byłem bliski pochwycenia powiernika pierścienia, ale dostałem napadu śmiechu, gdy zobaczyłem jak powiernik i jego trzej przyjaciele się przytulali.
Podejrzewam, że Gandalf wybrał hobbita na powiernika bardziej ze względu na jego niebieskie oczy i pełne usta, niż ze względu na heroiczną budowę...
Dobra, co mi tam. Złapię przystojniaczka i jego kurduplowatych kumpli w Bree. Już nie mogę się doczekać tej rzeźni... Rany ale będzie jatka!
Dzień 1,001,109Cholerny Aragorn. Niech szlag trafi jego potomków. Tych nikomu nieprzydatnych ludzików, których kręcą hobbity. Syna Arathorna zaopiekował się powiernikiem. Cały czas czekałem w Bree, gdzie Sauron kazał zastawić pułapkę. Walka się nie odbyła. Za to mieszkańcy Bree byli bardzo dobrze poinformowani.
Drinki: 10 Mai Tais (potem nabiłem oberżystę na kij od szczotki)
Zabici: 17 ludzi, he he, ale jestem niegrzeczny...
Dzień 1,001,115
Śledziłem następcę Isildura i zgraję hobbitów przez sześć dni.
Aragorn leci na powiernika. Sam zabije go, jeśli ten czegoś spróbuje.
Dzień 1,001,116
Trochę się rozbrykałem z próbą porwania powiernika. Aragorn zrobił się bardzo zaborczy i podpalił mnie. A Sam faktycznie próbował mnie zabić. Dopiero później się zorientowałem, że pociągnął mi patelnią po kolanach...
Dzień 1,001,119
Poznałem elfkę laskę Aragorna. Tak się obśmiałem, że ten zboczeniec na punkcie hobbitów mógłby mieć dziewczynę, że się władowałem w rzekę. Koń nie żyje, zbroja cała zardzewiała. Muszę wrócić do Mordoru po wazelinę.
Naprawdę potrzebuję ją tylko do zbroi...
--
translated by Kozak / JoeMonster.org
Autorką jest Cassandra Claire
Zobacz więcej: Sekretnych Pamiętników
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą