To nie było najbardziej wystawne wesele w historii. Nie było na nim rekordowej liczby gości, największego tortu ani najdłuższego welonu panny młodej. Jednakże można stwierdzić z dużą dawką pewności, że drugiego takiego wesela historia nie zna, a przybyli goście długo nie mogli uwierzyć swoim oczom.
Niezwykła historia zaczęła się jeszcze w latach 80., kiedy Chris Trokey urodził się wcześniakiem i miał tylko 50% szans na przeżycie. Dzięki determinacji dr. Shannona chłopiec przeżył, a teraz dostał szansę, aby się odwdzięczyć.
Dr Shannon znajdował się w SUV-ie, kiedy jego auto zostało przygniecione przez ciężarówkę
On sam nie był w stanie się wydostać, a samochód stanął w płomieniach. Z pomocą przybyła mu straż pożarna z Paramedic Engine 29 - wśród ratowników znajdował się sam Trokey, który wyciągnął mężczyznę ze środka.
Podeszły już wiekiem lekarz musiał przejść żmudną rehabilitację i amputację dwóch palców u stóp
To właśnie w szpitalu Chris skojarzył nazwisko swojego byłego doktora i od razu dał o sobie znać. Później regularnie go odwiedzał podczas leczenia, a ostatecznie... postanowił oddać w jego ręce opiekę medyczną nad swoim nowo narodzonym synem.
Mężczyźni wykorzystali fakt "niezwykłości" swojej historii
Razem wzięli udział w balu charytatywnym, na którym udało się zebrać 12 tysięcy dolarów.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą