W życiu wielu Polaków przychodzi ten moment w roku, kiedy w końcu można wykorzystać dłuższy urlop, spakować rodzinę i pojechać nad morze, w góry czy gdziekolwiek tylko zasobność portfela pozwoli. Podróże tego typu nie są jednak tak usłane różami, jak mogłoby się wydawać. Sprawiają one bowiem wiele problemów. Wspomnijmy te piękne czasy, kiedy podróżowało się z rodzicami...
Kobiety miesiączkują, a faceci bez opamiętania puszczają bąki w samochodzie. Każdy ma swoje potrzeby fizjologiczne. Takie są fakty, podobnie jak można być pewnym, że w pewnym momencie ktoś zapcha toaletę i uprzykrzy innym pobyt. Prawdopodobnie zdarzy się to nawet kilka razy.
#TataWRęczniku powinien być modnym hashtagiem przez całe lato. Dlaczego ojcowie mają potrzebę łażenia w ręczniku po całym pokoju/domku, rozkminiając jaką rybkę powinniśmy zamówić dzisiaj na obiadokolację?
Masz zamiar wypić jedno piwko, tylko po to, by łatwiej było czerpać przyjemność z czasu spędzanego z rodzinką. Kończysz narąbany jak stodoła, pisząc SMS-y do koleżanek typu "chciałbym, abyś tu była", a twoje rodzeństwo patrzy na ciebie z pogardą. Podpici rodzice mówią w twoim towarzystwie kilkanaście rzeczy, których wolałbyś z ich ust nie usłyszeć. Na domiar złego wakacyjny kac jest o wiele bardziej dotkliwy niż ten zwykły, a jakimś cudem i tak udaje ci się cały dzień plażować, zwiedzać lub wędrować.
Podobno pobudka z porannym drągalem w pokoju dzielonym z rodzicami lub innymi członkami rodziny jest jak zostanie wezwanym do odpowiedzi, kiedy akurat znienacka zaatakował cię niespodziewany wzwód. Tym razem nie możesz jednak powiedzieć, że jesteś nieprzygotowany, a każdy wszystko widzi. To jednak nie wszystko - dostaliście kiedyś zboczoną wiadomość podczas jedzenia wspólnego posiłku z rodzicami? Ktoś podrywał cię podczas zakupów z młodszym rodzeństwem? Wszystko to przez całe dziesięć dni pobytu. Po prostu seksualne piekło!
Podczas wakacji wielu z nas ma ochotę na małą wakacyjną przygodę. Nawet jeśli poznasz kogoś chętnego na to samo, pojawia się pewne wyzwanie logistyczne, bo przecież rodzina nie może usłyszeć skrzypienia twojego łóżka. Kończy się więc na wymownych spojrzeniach, dotykaniu gdzieś pod stołem i setce innych seksualnie frustrujących czynności, które nie prowadzą do szczęśliwego zakończenia...
Dzielicie ze sobą kod genetyczny, prawdopodobnie na co dzień sporo rozmawiacie o tym, co u was słychać. Co więc zostało? Odpowiedź jest prosta: kłótnie. Szczególnie o polityce, planach na wieczór, życiowych wyborach i czasie, którego kobiety potrzebują by przygotować się do wyjścia. Właściwie każdy temat może być dobry.
Wszyscy mają do powiedzenia coś negatywnego, a nikt nie ma pomysłu na rozwiązanie problemu. Skończy się więc albo na jakiejś szemranej smażalni, w której kucharzem jest 16-latek dorabiający do wieczornego melanżu, albo na ładnym miejscu, do którego idziecie tylko dlatego, by ojciec mógł poczuć się dumny z tego, że przez ostatnie 2 miesiące odkładał pieniądze na opłacenie zbyt wysokiego rachunku za jedzenie, które wcale nie smakuje tak dobrze.
Kiedyś magikiem był każdy, kto potrafił obsłużyć pilot do telewizora i zrestartować komputer, kiedy coś przestanie działać. Teraz trzeba wyjaśniać do czego służy Snapchat czy inny Twitter. Nie wspominając już o tym, że będziesz ekspertem od wpisywania haseł do Wi-Fi w smartfonach całej rodziny. Znajdzie się też wujek, któremu zamula notebook i koniecznie musisz do niego zajrzeć...
Urlop jest po to, by zrelaksować się i odpocząć? Zapomnij! Rodzinne wakacje wiążą się ze zbyt wczesnymi pobudkami i brakiem czasu na drzemki. Jedyną szansą na to jest pobyt na plaży, jednak i tu trzeba uważać, aby nie porwał cię jakiś sztorm. Wyśpisz się zapewne dopiero wtedy, kiedy rodzeństwo zamęczy cię na śmierć.
Zawsze znajdzie się kuzyn lub wujek, który w końcu przeciągnie strunę. Ani się obejrzysz, a najmłodszy z całej ferajny płacze zamknięty w łazience, ktoś będzie chciał wziąć rozwód albo przyzna się, że wywalili go kilka miesięcy temu z roboty. Jak się wtedy zachować? Pytajcie mnie, a ja was...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą