ABC podrywaczki
ward
·
9 lipca 2004
59 104
145
26
Sposobów na poderwanie faceta są tysiące. Niemal wszystkie bywają skuteczne. Kłamie ten, kto twierdzi, że mężczyźni są skomplikowani. To proste istoty. Aby ich poderwać wystarczy byle chwyt, ale jeśli któraś z naszych Bojowniczek ma z tym problem, to sposoby przedstawione poniżej mogą się przydać.
1. Na nieśmiałą.
Genialnie proste. Z koca uszyj sobie długą, przyciężkawą i ohydnie niemodną sukienkę. Skombinuj okulary w grubych oprawkach z żaluzjami i plastrem (coś a’la wczesna Natalia Kukulska) i rusz w miasto. Zachwycisz równie nieśmiałych.
2. Na ofiarę.
Na ten numer znajdziesz chłopaka – opiekuna. Przechodząc obok tego jedynego ostentacyjnie zgub przejazdówkę, potknij się i złam nogę w trzech miejscach. Jeśli dobrze dobrałaś metodę na pewno on rzuci ci się z pomocą. Jeśli nie – sorty, dzwoń po karetkę.
Dawno, dawno temu, w czasach, kiedy jeszcze blogi nazywano swojsko pamiętnikami, a nikt poza recydywistami nie wiedział kto to ziomal, pewien młody człowiek postanowił zrobić bardzo dużą kasę...
19 listopad 2003Coś biedny jestem, nawet na merca nie mam, chyba zostanę politykiem.
20 listopad 2003Kumpel powiedział że politycy to tylko tacy bez podstawówki. Ja po Liceum byłbym dla nich za mądry, a jak ktoś się wyróżnia to go nie lubią.
21 listopad 2003W gazecie znalazłem ogłoszenie: "zatródnimy łod zaraza". Płacą nieźle, ale ta zaraza. To nie dla mnie.
22 listopad 2003Kuzyn zaproponował mi pracę, powiedział, że zwiedzę świat i poznam fajnych ludzi. Spoko.
23 listopad 2003 Bardzo śmieszne, zostałem przemytnikiem. Mam przewozić Ruski Bimber i Czasopisma porno.
Grunt, żeby język giętki powiedział to, co myśli głowa. A że z tym językiem różnie bywa, to prezentujemy wszystkim znaną szeroko bajkę rozumianą tylko w pewnych osiedlowych kręgach. Wpierdolił Jarecką, kabone jej z szuflad powyjmował, co by na zioło starczyło. Jebnął się na wyro i ścieme odstawia. Moment i laska w czerwonej bluzie też ustawia się na miejscówce. Patrzy na babke i nie czai wszystkiego:
Zapina ziomala Kaptur przez osiedle na miejscówkę do starszej Jareckiej. Pokitrane ma po kieszeniach troche bakania i jakiś szamunek. Wyczaił ją wilk wypas i ścieme jej z klatki odstawia:
- Elo sztuka. Gdzie sie idziesz ustawić?
- Wybiłam się z chawiry i hetam sie z tym towarem do starej ojca.
Wilk skumał akcje w moment i między blokami skrót na miejscówke do starej Jareckiej wylukał, a po drodze zdążył jeszcze bucha sciągnąć z writerami.
- Babka, melanż jakis był, że uszy i oczy troche przyduże masz, czy to może ja za dużo smażyłam?
A wilk zajawkę już taką złapał, że opierdolił w moment Kaptura i faze na wyrze dalej odstawia. Nagle psy wbiły się do chawiry Jareckiej i w moment skatowały wilka za odstawianie nielegalu. Klime z podwórka zdążył jeszcze pozdrowić - "HWDP" - krzyknął i zszedł ze swiata z rozpierdolonym bębnem. Psy Kaptura i Babke wywlekły z bebechów i razem z wilka towaru po kresce sciągnęli.
Pamiętaj, kochaj swoje dziecko i wychowuj je dobrze, a nie będziesz potrzebować tłumacza :)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą