Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Pierwszy niemiecki burdel z seks-robotami

50 583  
100   28  
Pod koniec ubiegłego roku w Dortmundzie otwarto pierwszy dom uciech, w którym klienci obsługiwani są przez seks lalki. Choć wydaje się to kuriozalnym pomysłem, to jednak okazało się, że silikonowe lale mają większe branie niż lokalne prostytutki!

29-letnia Evelyn Schwarz wpadła na pomysł stworzenia nietypowego miejsca, które być może będzie idealne dla tych wszystkich mężczyzn, którzy nawet płacąc, wstydzą się zagadać kobietę. Dom publiczny o nazwie Bordoll posiada obecnie 11 „pracownic”, które specjalnie zostały sprowadzone z Azji. Każda z silikonowych dziewczyn posiada własne imię, a przy tym różnią się między sobą wyglądem, rozmiarami. Jedna z nich ponoć ma przypominać postać ze świata anime – ciekawe którą?

To nie wszystko, albowiem są to interaktywne lalki, które według niektórych informacji mają nawet odpowiadać na pytania. Biznes okazał się na tyle wielkim sukcesem, że właścicielka zdecydowała się na zamówienie kolejnych lalek, w tym nawet jednej wersji męskiej. Choć koszt godzinnej zabawy wynosi aż 80 euro, to jednak chętnych nie brakuje. Najpopularniejsze modele są zamawiane ze sporym wyprzedzeniem, a z niektórych korzysta nawet 12 klientów dziennie. Zdaniem właścicielki wiele osób przyjeżdża do jej przybytku z ciekawości, nawet z całych Niemiec, i o dziwo, aż 70 procent z nich potem wraca.



Według właścicielki silikonowego burdelu, często widywała, jak partnerki klientów czekały przed budynkiem w samochodach, aż ich mężczyźni skończą swoje. Czyżby miało to uzasadnienie w typowych dowcipach o urodzie Niemek? I pytanie – seks z lalką to zdrada czy nie?

Koszt jednej lalki to około 8 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę, że za godzinę trzeba zapłacić ponad 330 złotych, każda z pracownic szybko się zwraca. Ponadto Schwarz nie musi się martwić ZUS-em, pensjami dla swych podopiecznych, problemami z chorobami wenerycznymi. Rosnąca popularność takich przybytków sprawiła, że dziś miłośnicy cichych i niemarudzących partnerek mogą zabawić się w Londynie, Paryżu czy Barcelonie, a to zapewne początek seksualnej rewolucji.



Czyżby prostytutki miały się obawiać o utratę klientów?

Źródła: 1, 2
33

Oglądany: 50583x | Komentarzy: 28 | Okejek: 100 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

28.03

27.03

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało