Kiedyś była to posiadłość jednego z najbogatszych ludzi na świecie, trzęsącego Ameryką Łacińską szefa kartelu z Medellin Pablo Escobara. Dziś sypiąca się ruina, którą zaadaptowano jako... arenę do walk paintballowych.
Szybki remont tynku, ochrona przeciwdeszczowa złącza elektrycznego, malowanie podłogi czy fantazyjnie postawiona huśtawka. Nie wiem o czym myśleli ludzie, gdy to robili.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą