Pan Bon i pani Pon są uroczą starszą parą, której konto Instagramowe zdobywa popularność. Kochające się małżeństwo nie przykłada większej wagi do tego, w co się ubiera, pod warunkiem, że ich stroje do siebie pasują.
Dziś m.in. fanka Wiedźmina na igrzyskach, szkoła rozbierania się dla kobiet oraz największa tragedia w historii sportu.
Rianne Meijer na Instagramie ma ponad 350 tysięcy śledzących jej profil. Konto stało się źródłem dochodów, a każde dorzucone zdjęcie, które polajkuje przeciętnie 30 tysięcy osób, jest idealnie przygotowanym i spreparowanym efektem pracy kilku osób.
#1.
Każde zdjęcie zamieszczone na Instagramie zostało starannie wybrane spośród kilkuset fotografii wykonanych w tym samym ubraniu, w tym samym miejscu, w odstępie pewnie kilku, kilkunastu minut.
Następnie takie zdjęcie zostaje poddane dokładnej obróbce graficznej, nałoży się na nie parę filtrów, coś podretuszuje, coś przytnie i voila! Mamy fotografię prawie perfekcyjną, która... nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością.
To właśnie napisała niedawno na swoim profilu Rienne Meijer i zestawiła "perfekcyjne" zdjęcia ze swojego profilu z tymi, które wyszły, powiedzmy, nieco gorzej.
#2.
#3.
#4.
#5.
#6.
#7.
#8.
#9.
#10.
#11.
#12.
#13.
#14.
#15.
#16.
#17.
#18.
#19.
#20.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą