BELGIJSKA TENISISTKA KIM CLIJSTERS POTKNĘŁA SIĘ O SWEGO PSA PODCZAS GRY W PIŁKĘ, UPADŁA I STŁUKŁA SOBIE KOŚĆ OGONOWĄ.
- O co najgłupszego się potknęliście?
- O pijanego kolegę w WC.
- Miałem kolesia, który miał ksywę „potyk” - potykał się non stop nawet o linie na boisku.
- Ja spadłem raz z dywanu na podłogę.
- O samochód na przejściu dla pieszych.A jaki z tego morał?
Gdy pojawiają się kłopoty, to "kumple" z którymi się balanguje nagle znikają!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą