Oświeciński po uderzeniu Szpilki: Straszył, że mi rozje... mordę
Wywiad z Tomaszem Oświecińskim niedługo po walce z "Popkiem" na KSW 41, gdzie został zaatakowany przez Artura Szpilkę. Tomasz, twierdzi, że większość walki nie pamięta i walczył na autopilocie. Po wygranej nad Popkiem, Oświeciński wyzwał na pojedynek Artura Szpilkę, który po tych słowach wkroczył do klatki i uderzył Tomasza. Jak twierdzi Oświeciński nie było to ustawione.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą