:Sawpel siedzę przed komputerem, kot na kolanach, kubek kawy na stole. I futrzak wpadł na pomysł, żeby pociągnąć za ucho kubeczka
I połowa mojej kawy (na szczęście przestygnięta) poszła w futro, trochę w moje spodnie
Teraz sprawca siedzi na parapecie i się myje od pół godziny.