:m_niebieski no i dlatego żeś mi stronę zadupczył?
Ja pierdzielę, normalnie życie jest niesprawiedliwe. Nie wyrabiam, nie ogarniam i w ramach protestu jutro popieprzę wszystko. Będę siedzieć i nic nie robić
:kaab, patrzę w instrukcję, jednak zależy mi na półeczce na buty, a nie na skleceniu, no nie wiem, odbiornika satelitarnego kołeczki są chujowo dopasowane do dziurek i na to głównie złorzeczę
Zdarzało mi się, z litości, kupić małolatom fajki, zdarzało mi się, w przypływie odruchu, kupić zbyt pijanemu żulowi piwo, bo nie chcieli sprzedać, ale kupować kolesiowi paczkę fajek, bo bez maseczki faceta nie chcieli do sklepu wpuścić? Tego do wczoraj nie ćwiczyłem
Paulka, to jest tak, że przez pierwszy miesiąc jest spoko - masz czas na chałupę, lektury, spacery itp, drugiego miesiąca zaczyna Cię lekko nosić, w trzecim wszystko Cię wkurwia, a w czwartym pójdziesz do roboty nawet za minimalną, byleby coś robić trenowałem to niestety