ale chyba się domyślasz, kto to wszystko im ustawił? moja mama ogarnia szczęśliwie bankowość internetową i sporo innych spraw, ojciec z kolei ani trochę tak czy owak robię za pierwszą linię pomocy technicznej niezależnie od tego, czego dotyczy problem - nawet jeśli tak naprawdę tego problemu wcale nie ma
U mnie dramat, mama pozytywna, ojciec właśnie się testuje, brat pozytywny, jego córa ma jutro z rana test, bo gorączka ją poskładała. W piątek wziąłem trzecią szczepionkę, moderna załatwiła mnie na amen. Wczoraj ledwo żyłem z gorączką około 39 i takim bólem czerepu, że ledwo na oczy widziałem. Kurwa pięknie jest
U mnie aktualny meldunek przedstawia się następująco: głowa pęka, wiatr wieje (plus izolacji: nie trzeba wychodzić na zewnątrz), glovo na moje zadupie dojeżdża, więc z głodu nie umrzemy
To mój drugi raport, gdyż ponieważ niedawno zadzwonił przemiły policjant z pytaniem, jak się czuję na tej izolacji, czy mi się przypadkiem nie pogorszyło
Idę stopniowo wychodzić z szoku, może jakiś niewymagający serial obejrzę
:bajgiel, trzymaj się ciepło, będzie dobrze u mnie bez zmian, czekamy na dwa wyniki, jeden dzisiaj, drugi jutro, mama jakoś tam daje radę, brat w zasadzie ze śladowymi objawami, więc jestem w miarę spokojny. Natomiast ambasada Republiki Bułgarii przeszła w 100% na pracę zdalną nie ostał się nawet jeden pracownik bez trwającej kwarantanny
Też pewnie w najszybszym możliwym terminie przyjmę trzecią dawkę. Mój młody w sierpniu miał drugą, najświeżej że wszystkich nas zaszczepiony - i drugi test z wczoraj negatywny
Akurat spanie pół dnia najmniej mi przeszkadzało w całym tym ambarasie Miałem legitną podstawkę żeby nie wychodzić z wyra :bajgiel, pewno to przypadek, ale u nas też tylko młody brackiego nie zachorował jak na razie (chyba jest ciut młodszy niż Twój syn), a tak to już wszyscy zaliczyliśmy, młoda też pozytywna
Ja to chyba wszędzie usnę i niewiele jest mi w stanie przeszkodzić w spaniu Teraz już kości i stawy nie te, ale jeszcze kilka lat temu potrafiłem się zwinąć jak scyzoryk i kimać na krześle w pociągu
Nie wiem czy plastik ale na pewno różne lakiery, itp. Tam była linia produkcyjna m.in wanien. Zachęcają do nie wychodzenia z domu i nie otwierania okien. Wyglądało strasznie Śmierdzi strasznie. Ludzi tam pracujących też żal bardzo. Mam nadzieję, że nikt nie ucierpiał, podobno trwa sprawdzanie obecności pracowników w domach.