Dobra, to niech pada ale jak już ktoś do domu wróci i zdejmie pranie
A ja w końcu nic nie zrobiłam bo okazuje się, że będą chwilkę, na kawę i ciasto. Ale gdyby jednak zostali chwilę dłużej to mam filety z kurczaka usmażone, na to plaster ananasa, plaster żółtego sera, na chwilę na patelnię i gotowe. To nasz dzisiejszy obiad ale w trochę większej ilości na wszelki wypadek