Wypowiedzenie miesięczne poszło z dniem 1 października, mam jeszcze kilka dni urlopu, więc wyszło mi, że pracuję do przyszłej środy Gdzieś tam powysyłałem już CV, ale na razie bez odzewu. Szczególnie mnie to nie martwi, bo w tej chwili szukam pracy poza branżą usług IT, więc swoje muszę odczekać W branży raczej nie będę miał kłopotu ze znalezieniem roboty
Rano zobaczyłam jakieś polubienie i odpowiedź do mojego komentarza na instagramie. I wszystko ok, tylko że ja żadnego komentarza nie napisałam Ale okazało się, że napisałam "by", ale adresat komentarza dał radę, odpisał "by możnaby" To kreatywny człowiek, pewnie dlatego Chyba osiągnęłam nowy poziom sieroctwa