Po tym jak nie udało mi się pojechać na żaden koncert na który kupiłem bilety przez 3 lata (w tym tool) - nie dałem się złapać. Jeszcze 2 tyg temu siostrzenica chciała mi wcisnąć. Nie, nie - to i tak się nie uda. I miałem rację
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa
A to nie jest tak, że wszyscy się już przyzwyczaili, że kupują bilet, a koncert odbywa się za dwa lub trzy lata? Coś jak zakupy na Ali. Najpierw cieszysz się jak zamawiasz i potem drugi raz jak przyjdzie (bo już nie pamiętasz, że zamówiłeś).