Technologia rozwija się w niesamowitym tempie. Do niedawna dmuchane lale były czymś niesamowitym, dziś budzą tylko politowanie. Teraz panowie mogą sobie wybrać dziewczynę robota z setek modeli. Jakie są ich zalety?
Faceci zazwyczaj nie rozumieją kobiet, gubią się w najprostszych rzeczach. Nie potrafią odgadnąć w jakim nastroju jest ukochana i co oznacza gdy mówi: „zobaczymy”. Z dziewczyną robotem jest łatwiej - jeśli nie wiesz o co jej chodzi, zajrzysz do dołączonej instrukcji obsługi i wszystko stanie się jasne.
Nawet najszczuplejsza dziewczyna zajmuje przynajmniej 80% wspólnego łoża. Oprócz tego zawsze jej zimno, kradnie kołdrę i ucisza twoje chrapanie celnym kopniakiem. A dziewczyna robot nie będzie miała nic przeciwko temu, że noc spędzi na kanapie czy wręcz zamknięta w szafie. Nie oburzajcie się, że jest to nieczułe, to jest robot, nie obrazi się.
Bądźmy szczerzy, kobieta podczas okresu to tykająca bomba. I co najlepsze, większość kobiet nie zdaje sobie z tego sprawy. Facet kobiety mającej okres stara się przez te parę dni być cichy i bezwonny, żeby nie usłyszeć zdania: „NIE MRUGAJ TAK GŁOŚNO!”. Kobieta robot dzień w dzień zachowuje się tak samo, codziennie jest miła, uśmiechnięta i kocha nas bezwarunkowo. I nie ma szans na to, aby raz w miesiącu zmieniła się w wilkołaka.
Pewnie o tym nie pomyślałeś przeglądając ukradkiem nowinki techniczne. Robot nie ma żadnych krewnych. Nie będziesz musiał pić bimbru z jej ojcem, wysłuchiwać żalów teściowej, że jej córeczka mogła trafić lepiej i nie będziesz musiał brać udziału w niezliczonych imprezach rodzinnych. Sobota na kanapie, a nie na weselu kuzynki ze strony stryjka czy jakoś tak. Nie musisz udawać, że lubisz ludzi, którzy tak naprawdę doprowadzają cię do szału.
Niestety większość związków nie wytrzymuje próby czasu. Coraz częściej ludzie rozstają się lub inwestują w prawników, żeby jak najmniej stracić przy rozwodzie. Rozpad związku to konieczność podziału wszystkiego, co zgromadziliście przez lata. Jeśli znudzi ci się robot, wyrzucasz stary model i kupujesz nowy. Żadnych dramatów, łez i płacenia alimentów.
Gdy w związku mężczyzny z kobietą coś zaczyna zgrzytać, dziewczyna zazwyczaj chce o tym porozmawiać. Jeśli unikasz tego jak tylko możesz, zaciągnie cię do terapeuty, gdzie chcąc nie chcąc będziesz musiał wysłuchać wszystkiego co ma do powiedzenia. Jeśli nie dosłyszysz, terapeuta ci powtórzy. Dziewczyna robot ma w nosie to jak późno wracasz z knajpy, czy jesteś niechlujem, czy zbyt dużo czasu spędzasz w pracy.
Po kilku randkach idealna kobieta zaprasza cię do swojego mieszkania. W tym mieszkaniu rządzi kot. Włazi ci na kolana, patrzy szyderczo jak uprawiacie seks, pazurami rujnuje twoje ulubione jeansy. I idealna kobieta szybciutko zmienia się w twoich oczach w jakąś wariatkę, która kocha koty. Z robotem nie ma problemu, nie ma żadnych zwierzątek i nie ma szans na to, że będziecie mieli razem coś gorszego niż koty - dzieci.
Wszyscy to znamy - kobiety, które są wiecznie na diecie, zamawiające w knajpie sałatkę, a następnie pochłaniające połowę zawartości naszego talerza. Wracasz z pracy i marzysz tylko o zimnych browarkach czekających na ciebie w lodówce i niestety widzisz swoją kobietę i jej przyjaciółkę pijącą twoje piwo. Kobieta robot nie je, możesz być pewien, że zapasy schowane w szufladzie na czarną godzinę będą na swoim miejscu, gdy po nie sięgniesz.
Masz ochotę obejrzeć mecz, oglądasz mecz. Kobieta robot nie zabierze ci pilota i nie przełączy na kanał, na którym leci kolejny raz powtórka jej ulubionego serialu. Nie będzie krytykowała twojego upodobania do filmów o robocikach, nie zmusi cię w walentynki do obejrzenia przynajmniej trzech romantycznych komedii.
Siedzicie przy kolacji czy też próbujesz posurfować w necie, a twoja dziewczyna zaczyna ci opowiadać historię koleżanki z pracy i jej romansu z szefem, co oczywiście oznacza awans dla tej cholery. Albo szczegółowo opisuje problemy zdrowotne jej ukochanego siostrzeńca. Te rzeczy nic cię nie obchodzą i szczerze mówiąc, chciałbyś chwilę posiedzieć w ciszy. Ale jak tu powiedzieć kobiecie, żeby się zamknęła i nie zginąć z jej ręki? Kobieta robot ma przycisk „mute” oraz „off”.
Jeśli do tej pory nie wyniosłeś choinki do piwnicy, to może ci się uda tego nie zdążyć zrobić w tym roku. Jeszcze miesiąc słuchania narzekań i choinka będzie jak znalazł. Po całym tygodniu pracy facet w weekend chce odpocząć. Ale jego ukochana każe mu skosić trawnik, załatwić kilka spraw w mieście, wyjść do miłej restauracji na kolację, przetkać kibel i tak dalej. Jeśli zainwestujesz w dobrego robota, to robot przyniesie ci z lodówki piwko i skosi trawnik. A ty spokojnie się zrelaksujesz.
Nie dziś, nie teraz, boli mnie głowa, mam depresję, nie denerwuj mnie. Kto tego nie usłyszał chociaż raz w życiu, ten żyje spokojnie z robotem. Dla wielu ludzi uprawianie seksu z robotem to szczyt perwersji lub po prostu zwykła desperacja. Jednak pomyśl - robot jest zawsze chętny i nigdy nie powie, że coś zrobiłeś źle albo że masz za małego.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą